- Zastanów się jeszcze... Ale życzę Wam, żeby Wam się jak najlepiej układało... - powiedziała mama przy łamaniu się opłatkiem.
Jakieś 15 minut później płakałam już w ramionach Mojego Narzeczonego...
Chwilę potem szepnął mi do ucha: Kochanie, nawet Twojej mamie zakręciła się łezka w oku...
Mama.
I jej ulubione powiedzonka: Bo studia są najważniejsze; Uważaj, bo jak zajdziesz w ciążę nic Cię nie czeka; Nie skończysz tych studiów; Ślub po studiach, o ile znajdziesz pracę, a wiesz, że będzie ciężko...
I jej zakręciła się łezka w oku?
Od Tamtego Momentu wszystko się zmieniło...
Chodź, bo oglądam właśnie suknie ślubne; A zastanawiałaś się czym pojedziecie do ślubu?; Ta jest ładna, nie skróci Cię i nie pogrubi; A piosenkę na pierwszy taniec jaką macie?; Włącz YouTube, obejrzymy tańce ślubne; A co chcecie zamiast kwiatów?; Może jakąś specjalną dekorację do Kącika Wiejskiego?; Może pójdziecie na kurs tańca?; O, taką sukienkę dam sobie uszyć, zapisz mi to gdzieś w komputerze...; Ale pamiętaj, że najpierw studia musisz skończyć!
Mama.
Z jednej strony wymagająca, w końcu córkę ma jedną. Z drugiej, pokazała, że zapewnia pełne wsparcie w życiowych decyzjach, jest w pełni zaangażowana, ba, ma podobny gust...
W końcu to ona zaproponowała nam piosenkę na I taniec, która miała pasować do naszej historii...
Od tego czasu nie umiem znaleźć innej...
____________________________
Trochę długo mnie tutaj nie było, ale już zabieram się za obmyślanie kolejnych wpisów! :)
W końcu trzeba było się kiedyś obronić, zacząć studium fotograficzne, rozchorować się na jesień...
poniedziałek, 13 października 2014
środa, 1 października 2014
#4 Kobieta, zmienną jest...
- Przeglądam wszystkie strony w poszukiwaniu sukienki... Mam ją w głowie, ale nie umiem takiej znaleźć! - pisała Kinia.
Mam ją w głowie...
Czy ja też mam ją w głowie?
Zaciekawiona, przejrzałam wszelkie zakamarki mojego umysłu, zahaczając o wyobraźnię...
Otwierałam szufladki podpisane Ślub, Marzenia, Wymarzona, Sukienki, Ulubione... I... nic.
Nie mam swojej wymarzonej sukni ślubnej.
- Jak to możliwe? - zapytała samą siebie.
Pamiętam, że jakiś czas temu jeszcze wiedziałam, jak chciałabym wyglądać w Tym Dniu. Chyba nawet miałam tę zmyśloną, wymarzoną...
Z ciekawości zajrzałam do starych folderów, gdzie zapisywałam różne rzeczy, które mi się podobały jeszcze jakiś czas temu...
Ze zgrozą stwierdziłam, że Dzień Przełomu* musiał poprzewracać mi w głowie, bo obecnie nie widziałabym się w czymś takim:
Przeglądając różne strony, fan-pejdże, blogi, nie natknęłam się (jeszcze) na tę jedyną... Ale dla porównania, kilka przykładów moich obecnych zainteresowań:
Chociaż kobieta zmienną jest i nie zdziwię się, jeżeli zdarzy się tak, że na dzień przed ślubem, nie będę jeszcze pewna czy to, co wybrałam to ta wymarzona, jedyna, ta, co miałam ją w głowie...
A Wy macie swoją wybraną, jedyną, tą z głowy?
A może jeszcze nie jesteście pewne swoich wyborów? Zapraszam do dyskusji i dzielenia się inspiracjami w komentarzach! :)
PS. Może krótki wpis i mało wnoszący, ale ledwo uruchomili mi internet w Mieście Królów i spieszyłam się wielce... :)
*Zaręczyny
Mam ją w głowie...
Czy ja też mam ją w głowie?
Zaciekawiona, przejrzałam wszelkie zakamarki mojego umysłu, zahaczając o wyobraźnię...
Otwierałam szufladki podpisane Ślub, Marzenia, Wymarzona, Sukienki, Ulubione... I... nic.
Nie mam swojej wymarzonej sukni ślubnej.
- Jak to możliwe? - zapytała samą siebie.
Pamiętam, że jakiś czas temu jeszcze wiedziałam, jak chciałabym wyglądać w Tym Dniu. Chyba nawet miałam tę zmyśloną, wymarzoną...
Z ciekawości zajrzałam do starych folderów, gdzie zapisywałam różne rzeczy, które mi się podobały jeszcze jakiś czas temu...
Ze zgrozą stwierdziłam, że Dzień Przełomu* musiał poprzewracać mi w głowie, bo obecnie nie widziałabym się w czymś takim:
![]() |
| źródło: stylowi.pl |
![]() |
| źródło: classa.com.pl |
![]() |
| źródło: stylowi.pl |
![]() |
| źródło: stylowi.pl |
![]() |
| źródło: stylowi.pl |
Przeglądając różne strony, fan-pejdże, blogi, nie natknęłam się (jeszcze) na tę jedyną... Ale dla porównania, kilka przykładów moich obecnych zainteresowań:
![]() |
| źródło: stylowi.pl |
![]() |
| źródło: https://www.facebook.com/pages/Julie-Vino-Bridal-Evening-Wear |
![]() |
| źródło: https://www.facebook.com/HayleyPaigeBridal |
![]() |
| źródło: https://www.facebook.com/pages/Julie-Vino-Bridal-Evening-Wear |
![]() |
| źródło: https://www.facebook.com/pages/Julie-Vino-Bridal-Evening-Wear |
![]() |
| źródło: https://www.facebook.com/pages/Julie-Vino-Bridal-Evening-Wear |
Chociaż kobieta zmienną jest i nie zdziwię się, jeżeli zdarzy się tak, że na dzień przed ślubem, nie będę jeszcze pewna czy to, co wybrałam to ta wymarzona, jedyna, ta, co miałam ją w głowie...
A Wy macie swoją wybraną, jedyną, tą z głowy?
A może jeszcze nie jesteście pewne swoich wyborów? Zapraszam do dyskusji i dzielenia się inspiracjami w komentarzach! :)
PS. Może krótki wpis i mało wnoszący, ale ledwo uruchomili mi internet w Mieście Królów i spieszyłam się wielce... :)
*Zaręczyny
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)










